Ewa Juszkiewicz adopts the visual conventions of portraiture but drags them into the present, altering and denaturing the codes and prompting us to consider the cultural afterlife of such images. W październiku br. obraz "Maria (After Johannes Cornelisz Verspronck)", który wyszedł spod pędzla Ewy Juszkiewicz, osiągnął na aukcji zawrotną cenę 2 mln zł. W listopadzie natomiast inny obraz tej samej artystki - "Girl in Blue z 2013 r. - zlicytowano za 730 800 dolarów, czyli ponad 3 mln zł, przy estymacji 80 tys. - 120 tys. dolarów. Podczas aukcji dzieła młodej gdańszczanki były licytowane obok prac Banksy'ego i de Kooninga. Wystawy w Trójmieście - kalendarz imprez Ewa Juszkiewicz urodziła się 3 września 1984 roku w Gdańsku. Artystka zajmuje się malarstwem, rysunkiem, kolażem i animacją. W latach 2004-2009 studiowała malarstwo na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, a doktoryzowała się na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. W 2009 r. była laureatką nagrody specjalnej konkursu Artystyczna Podróż Ewa Juszkiewicz maluje monumentalne postaci, które jakby pochodzą z muzealnych zbiorów, ale głowy portretowanych na nas nie patrzą. Nie mają oczu, a w ich miejsce pojawia się monstrualny grzyb lub starannie upięta draperia - mówiła o pracach artystki Anna Nawrot, zasiadająca w jury 41. Biennale Malarstwa "Bielska jesień 2013" - Juszkiewicz nagrodzono wówczas Grand Prix za dwa stylizowane portrety: "Girl in Blue" oraz "Bez tytułu/ według Rogiera van der Weydena". - Styk tych dwóch kontrastowych światów: figury i "głowy/nie głowy" powoduje stworzenie galerii postaci według własnych reguł. Jest w nich coś niezwykle intrygującego i majestatycznego. Powrót do źródeł z dość zaskakującym efektem wizualnym i malarskim wyobraźni - wystawa Tomasza Sętowskiego w Ratuszu Głównego Miasta Quiz Średni wynik 49% Artyści z Trójmiasta. Ilu z nich kojarzysz? Rozpocznij quiz Tej jesieni obrazy Ewy Juszkiewicz pojawiły się w ofercie najbardziej znanych domów aukcyjnych świata, bijąc rekordy cenowe. W połowie października na Sotheby's Contemporary Art Evening Auction wystawiono obraz "Maria (After Johannes Cornelisz Verspronck)" z 2013 roku. Choć prognozowano, że licytatorzy zapłacą za niego ok. 40 tys. funtów, nabywca podbił cenę znacznie wyżej - do 352 800 dni później, 16 października, na aukcji Christie's poszedł pod młotek "Grove" z 2014 roku. Tym razem cenę podbito do 437 tys. funtów, czyli prawie 2,4 mln zł, przy estymacji 30 tys. funtów. W listopadzie natomiast do gry powróciła "Girl in Blue", prowokując licytatorów biorących udział w aukcji Phillipsa w Nowym Jorku do podbicia ceny aż do 730 800 dolarów, czyli ponad 3 mln zł. To sześciokrotnie więcej niż szacowana pierwotnie kwota (między 80 tys. a 120 tys. dolarów).Jedna z niewielu na świecie O sukcesie wybitnej gdańszczanki i zarazem swojej absolwentki poinformowała w mediach społecznościowych Akademia Sztuk Pięknych w Gdańsku. Przypomniano też o największych sukcesach Ewy Juszkiewicz. - Polska malarka, jako jedna ze 130 artystów z całego świata, zaproszona została do udziału w zbiorowej wystawie "Archibald Face to Face" w Centre Pompidou Metz we Francji - czytamy na stronie facebookowej ASP w Gdańsku. - Przełomowym momentem dla jej międzynarodowej kariery była ubiegłoroczna indywidualna wystawa w prestiżowej amerykańskiej Galerii Gagosian. Wcześniej artystka znalazła się w gronie najbardziej obiecujących młodych malarzy świata, przedstawionych w książce "100 Painters of Tomorrow" autorstwa cenionego w świecie sztuki Kurta Beersa. Malarka zauważona została również przez opiniotwórczy "New York Times", a amerykański "Galerie Magazin" zaliczył ją do grona dziewięciu wyjątkowych artystów. "Dziewczyny do wzięcia" za...? Już w najbliższy czwartek, 25 listopada, na organizowanej przez Desa Unicum aukcji "Sztuka współczesna. Nowe pokolenie po 1989" pod młotek pójdzie kolejna praca Ewy Juszkiewicz - "Dziewczyny do wzięcia". Choć cenę wyjściową ustalono na 150-250 tys. zł, wcześniejszy kasowy sukces innych prac artystki pozwala nam zakładać, że i tutaj nastąpi kilkukrotne podbicie. Pozycja Ewy Juszkiewicz na zagranicznym rynku sztuki umacnia się od kilku lat. Urodzona w 1984 roku artystka jest obecnie reprezentowana przez najlepsze galerie na świecie, a jej prace regularnie pojawiają się na najbardziej prestiżowych aukcjach. 28 lutego 2023 roku w londyńskim Christie’s dzieło “Siostry”, osiągnęło kwotę ponad 3,3 mln złotych (z opłatą aukcyjną). Już 25 listopada największy dom aukcyjny w Polsce, DESA Unicum, po raz kolejny powraca z jedną z najbardziej oczekiwanych ofert sztuki współczesnej w ramach aukcji „Sztuka Współczesna. Nowe Pokolenie po 1989”. Podczas aukcji zaprezentowanych zostanie niemal 60 prac artystów nowego pokolenia po 1989 roku, którzy szturmem zdobywają rynek sztuki w Polsce i za granicą. Szanse na rekord cenowy ma wczesny obraz Ewy Juszkiewicz „Dziewczyny do wzięcia”. Obrazy artystki biją rekordy na licytacjach czołowych domów aukcyjnych świata. 17 listopada nowojorski Phillips sprzedał portret „Girl in blue” za równowartość ponad 3 mln zł, co sześciokrotnie przekroczyło najwyższą estymację cenową. Na aukcji DESA Unicum wystawione zostaną również cenione przez koneserów i kolekcjonerów sztuki współczesnej prace Rafała Bujnowskiego, Radka Szlagi, Marcina Maciejowskiego, Piotra Janasa, Antoniego Starowieyskiego, Martyny Czech oraz Agaty Kus. Aukcji towarzyszyć będzie wystawa, na której można obejrzeć licytowane prace. Rok 2021 należy do Ewy Juszkiewicz. O jej zyskujących na wartości pracach coraz głośniej jest na rynku sztuki. Polska malarka, jako jedna ze 130 artystów z całego świata, zaproszona została do udziału w zbiorowej wystawie „Archibald Face to Face” w Centre Pompidou Metz we Francji. Przełomowym momentem dla międzynarodowej kariery Juszkiewicz była ubiegłoroczna indywidualna wystawa w prestiżowej amerykańskiej Galerii Gagosian. Wcześniej znalazła się w gronie najbardziej obiecujących młodych malarzy świata, przedstawionych w książce „100 Painters of Tomorrow”, autorstwa cenionego w świecie sztuki Kurta Beersa. Mistrzyni portretu zauważona została również przez opiniotwórczy „New York Times”, a amerykański „Galerie Magazine” zaliczył ją do grona dziewięciu wyjątkowych artystów. Tej jesieni obrazy Ewy Juszkiewicz pojawiły się w ofercie najbardziej znanych domów aukcyjnych świata, bijąc rekordy cenowe. 4 października 2021 roku podczas aukcji Sotheby’s obraz „Maria (After Johannes Cornelisz Verspronck)” z 2013 roku wylicytowany został za niemal 353 tys. funtów brytyjskich (ok. 2 mln złotych), choć jego estymacja cenowa nie przekraczała 40 tys. funtów. Zaledwie dwa dni później „Grove” z 2014 roku pobił rekord cenowy na aukcji w Christie’s. Z szacowanych 25 – 35 tys. poszybował do poziomu tys. funtów brytyjskich (ok. 2,4 mln zł). 17 listopada nowojorski Phillips wylicytował „Girl in blue” z 2013 roku za 730,8 tys. dolarów (ponad 3 mln złotych), przebijając sześć razy górną estymację cenową. Kolejny rekord cenowy może pobić obraz „Dziewczyny do wzięcia” z 2010 roku, wystawiony na aukcję 25 listopada w DESA Unicum. Jego cena estymowana jest na 150 – 250 tys. złotych. W czerwcu tego roku obraz Juszkiewicz z 2013 roku kupiony został w DESA Unicum za ok. 400 tys. złotych, czterokrotnie powyżej dolnej estymacji cenowej. Było to najdrożej sprzedane dzieło artystki na aukcji w Polsce. Tytuł obrazu „Dziewczyny do wzięcia”, nieco przewrotnie, nawiązuje do filmu Janusza Kondratiuka z 1972 roku. Tak, jak pozostałe prace z wczesnego okresu twórczości Juszkiewicz, pokazuje to, co odmienne, dziwaczne, a w efekcie niedające się łatwo kontemplować. Malarka przyznaje, że zawsze interesowały ją kontrasty, sprzeczności oraz zestawienia pozornie niepasujące do siebie. Dzięki nim, jak zaznacza, widzimy więcej i patrzymy głębiej. Na zbliżającej się aukcji „Sztuka współczesna. Nowe pokolenie po 1989 roku” nurt feministyczny reprezentować będą również prace Katarzyny Kozyry (zestaw czterech fotografii „Więzy krwi” z 1997), Agaty Kus („Sukienka” z 2010 roku, należąca do cyklu „Pierwsza”) czy Martyny Czech („Ponad to” z 2020 roku). Kolejną atrakcją na aukcji jest obraz cenionego wśród kolekcjonerów Rafała Bujnowskiego z 2008 roku należący do cyklu „Negative painting”. Zafascynowany malarstwem jako medium, artysta posłużył się odwróconą kolorystyką. Namalowany pejzaż przedstawiony jest w postaci negatywu. W czerwcu tego roku ponad trzymetrowe dzieło Bujnowskiego „Nokturn” sprzedane zostało w DESA Unicum za 480 tys. złotych, osiągając status najdrożej sprzedanej pracy artysty na świecie. Prezentowany w DESA Unicum obraz „Epigony w nogach śpią” z 2012 roku jest jednym z obiektów, które pojawiły się na wystawie Radka Szlagi „Freedom Club”, odnoszącej się do działalności Theodora Kaczynskiego. Geniusz matematyczny przez prawie 18 lat wysyłał bomby naukowcom i przedstawicielom wielkich korporacji, walcząc w ten sposób z nowoczesną cywilizacją i rozwojem techniki. Swoje paczki podpisywał inicjałami „FC” – skrót od „Freedom Club”. W ofercie aukcji znajdą się również osiągające wysokie ceny obrazy Marcina Maciejowskiego ( „Czysta krew” z 2006 roku), prezentujące wzajemne oddziaływania cielesności i mechaniki prace Piotra Janasa oraz pejzaż Antoniego Starowieyskiego „Po burzy” z 2018 roku. Aukcje „Sztuka Współczesna. Nowe Pokolenie po 1989”, organizowane cyklicznie od 2013 roku, są jednym z najdynamiczniej rozwijających się projektów aukcyjnych DESA Unicum. Prezentujemy na nich twórczość artystów, którzy zaistnieli już w świecie sztuki licznymi wystawami i nagrodami, a ich prace znajdują się w wielu kolekcjach prywatnych, muzealnych i galeryjnych. Wśród pokolenia, które zadebiutowało w latach 90. XX wieku, silną pozycję zajmują polskie artystki: Agata Kus, Martyna Czech, a także osiągająca coraz większe światowe sukcesy Ewa Juszkiewicz. Artystka nie obawia się przekraczania granic estetycznych oraz kwestionowania kanonów piękna. Jej unikatowe portrety poruszają, sprawiając, że zaczynamy patrzeć na świat głębiej i pełniej, wychodząc poza sztywne granice wyznaczane przez społeczne normy i wzorce. Prace malarki zauważone zostały przez kolekcjonerów sztuki na świecie, osiągając rekordowo wysokie ceny. W DESA Unicum będzie to wczesna praca artystki „Dziewczyny do wzięcia”, ukazująca początki jej zyskującej renomę twórczości – powiedziała Agata Szkup, Prezes Zarządu DESA Unicum Aukcji „Sztuka współczesna. Nowe pokolenie po 1989” towarzyszy wystawa w siedzibie DESA Unicum dostępna do 25 listopada w godz. 11-19 (poniedziałek-piątek) i 11-16 (sobota). Wstęp na ekspozycję jest bezpłatny. Eksperci Christie's oszacowali wartość "Portrait of a Lady (After Louis Leopold Boilly)" na 200-300 tys. dol. Ostateczna cena była niemal pięciokrotnie wyższa: obraz Juszkiewicz został Sukces na rynku sztuki mierzony jest kwotą, którą kolekcjonerzy gotowi są zapłacić za dzieło. Bywają jednak transakcje, których nie da się przeliczyć tylko na pieniądze Ucieleśnienie aktorskiego talentu, kobiecości oraz danej nielicznym ponadczasowej sławy – Marilyn Monroe, niemal 60 lat po jej tragicznej śmierci, wciąż przykuwa uwagę świata i wzbudza gorące emocje. Ostatnio za sprawą obrazu „Shot Sage Blue Marilyn” autorstwa Andy’ego Warhola, wylicytowanego przez nowojorski dom aukcyjny Christie’s za niebotyczne 195 mln dol. Tak drogo nie sprzedało się do tej pory żadne z dzieł sztuki stworzonych w XX wieku. Dochód ze sprzedaży obrazu trafił do fundacji Thomasa i Doris Ammannów z Zurychu działającej na rzecz zdrowia i edukacji dzieci na świecie. 10 maja w tym samym domu aukcyjnym za 1,56 mln dol. sprzedany został obraz „Portrait of a Lady (After Louis Leopold Boilly)” pędzla Ewy Juszkiewicz, młodej polskiej artystki, która szturmem zdobywa światowy rynek sztuki. Uzyskana kwota, ponad pięciokrotnie przewyższająca górną wycenę obrazu, wesprze Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. 1,56 mln dolarów - „Portrait of a Lady (After Louis Leopold Boilly)” Ewa Juszkiewicz. Obraz sprzedany w domu aukcyjnym Christie’s. Fot.: Materiały prasowe Licytacje charytatywne są kluczowymi wydarzeniami każdego sezonu aukcyjnego w najważniejszych stolicach świata sztuki, a kwoty wydawane na cele dobroczynne liczone są w milionach dolarów. Chętni do pomocy są też Polacy, o czym świadczy wielki sukces WOŚP, a ostatnio aukcje dedykowane uchodźcom z Ukrainy. Co ciekawe, rośnie u nas liczba aukcji prestiżowych, na których wystawiane są cenne dzieła znanych artystów. Trend ten idzie w parze z coraz większą dojrzałością polskiego rynku sztuki. Kolekcjonerzy i inwestorzy dojrzeli już, by podarować część swoich zbiorów sztuki szerokiemu gronu odbiorców albo wesprzeć szczytny cel. Czasami dla budowania wizerunku, ale jeszcze częściej anonimowo. Inwestowanie w obrazy czy rzeźby przestaje być już tylko i wyłącznie transakcją biznesową i symbolem materialnego sukcesu.

Untitled (Bones) signed twice Ewa Juszkiewicz, titled and dated 2018 (on the reverse) oil on canvas. 62¾ by 49 in. 159.4 by 124.5 cm. Executed in 2018. Condition report. Saleroom notice. Please note this work is signed twice Ewa Juszkiewicz, titled and dated 2018 (on the reverse).

Za jakie kwoty są sprzedawane prace najwyżej cenionych polskich artystek? Jak dużo można zarobić na rzeźbach i obrazach? Na zdjęciu widoczne są abakany, czyli rzeźby Magdaleny Abakanowicz, jednej z najlepiej sprzedających się polskich artystek. Przedstawiamy najdroższe prace kobiet z zestawienia Desa Unicum 2021. Zobacz kolejne slajdy, przesuwając zdjęcia w prawo, naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE. Weronika Skupin / Polska Press GrupaCzy polskie artystki są doceniane przez kolekcjonerów sztuki? Za ile nabywane są ich dzieła? Sprawdziliśmy, które obiekty autorstwa kobiet osiągnęły najwyższe ceny w 2021 roku. Niektóre z nich sprzedały się za miliony!Spis treściPrace trzech kobiet są warte milionyMagdalena Abakanowicz (ur. w 1930 r. w Falentach, zm. w 2017 r. w Warszawie)Mela Muter (ur. 1876 w Warszawie, zm. w 1967 r. Paryżu)Ewa Juszkiewicz (ur. w 1984 r. w Gdańsku) Prace trzech kobiet są warte milionyDesa Unicum przygotowała dla Strony Kobiet zestawienie 10 artystek, których prace sprzedały się najdrożej w domu aukcyjnym w 2021 roku. Wśród autorek prac wartych na aukcjach fortuny znalazły się: Paulina Ołowska, Izabela Gustowska, Teresa Tyszkiewicz oraz 7 nieżyjących już twórczyń. Wszystkie najwyżej cenione przez nabywców artystki urodziły się w XIX lub XX wieku. Niektóre z nich mieszkały w Polsce, inne zdecydowały się na emigrację (warto wymienić tutaj osiadłą w 1901 r. w Paryżu Melę Muter). Zdjęcia najdroższych prac z zestawienia można zobaczyć w naszej galerii. Magdalena Abakanowicz (ur. w 1930 r. w Falentach, zm. w 2017 r. w Warszawie)Niekwestionowaną rekordzistką pod względem wartości wylicytowanej pracy została nieżyjąca już polska artystka współczesna, Magdalena Abakanowicz, której „Tłum III (50 figur)” sprzedano za 11 mln złotych. Absolwentka ASP w Warszawie zdobyła światowy rozgłos dzięki swoim monumentalnym, przestrzennym gobelinom o reliefowej fakturze, nazwanych od jej nazwiska Abakanami. Jej wielkoformatowe rzeźby można podziwiać zarówno w przestrzeni publicznej, jak i w licznych muzeach. Wykładowczyni poznańskiej ASP w latach 1965-90 zostawiła po sobie także spuściznę w postaci esejów o sztuce, mitologii i religii. Marianna Orańska – niderlandzka księżniczka, która skradła serca ubogich i turystówMela Muter (ur. 1876 w Warszawie, zm. w 1967 r. Paryżu)Drugim pod względem wylicytowanej kwoty okazał się obraz Meli Muter pt. „Gitarzysta”. Osiągnął on na aukcji wartość 1 500 000 z XIX w. artystka kształciła się w Szkole Rysunku i Malarstwa dla Kobiet w Warszawie, aby następnie studiować na paryskiej uczelni artystycznej, Académie de la Grande Chaumiere oraz Académie Colarossi. W 1902 r. twórczyni związana z polską kolonią artystyczno-literacką w Paryżu zaczęła brać udział w tzw. Salonach Paryskich. Wystawiała w Towarzystwie Artystów Polskich (1914) i Galerie du Musée Crillon (1922).Muter była podróżniczką, która wypracowała własny, oryginalny styl, czerpiący z tradycji postimpresjonizmu. Podróżowała po Hiszpanii, Francji i Szwajcarii. Inspirowała się malarstwem van Gogha. W obszarze jej zainteresowań znajdowały się pejzaże, widoki miejskie, sceny rodzajowe i Juszkiewicz (ur. w 1984 r. w Gdańsku)W gronie trzech artystek, których prace zostały sprzedane za miliony, znalazła się także Ewa Juszkiewicz, rocznik 1984. Jej „Dziewczyny do wzięcia” z 2010 r. osiągnęły na aukcji kwotę 1 050 000 filmów o silnych kobietach. Czy znasz te produkcje?Po ukończeniu studiów na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku artystka obroniła doktorat na ASP w Krakowie. Prace malarki można było zobaczyć w: Almine Rech Gallery (Paryż, 2019), Gagosian (Nowy Jork, 2019), Cabinet (Mediolan, 2019), Galerie Rolando Anselmi (Berlin, 2018), Zachęcie – Narodowej Galerii Sztuki (Warszawa, 2018), Muzeum Sztuki Nowoczesnej (Warszawa, 2017), Galerii Arsenał (Bialystok, 2016), National Art Gallery of China (Pekin, 2015), Christie's Ryder Street Gallery (Londyn, 2014) czy w MOCAK-u (Kraków, 2013). Jej dzieła trafiły także do stałych kolekcji: MSN w Warszawie, Muzeum Narodowego w Gdańsku, Zachęty Sztuki Współczesnej w Szczecinie, Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Olsztynie, Galerii Bielskiej BWA. Znajdują się także w posiadaniu prywatnych kolekcjonerów w Polsce, Niemczech, Stanach Zjednoczonych i we są warte prace innych artystek?Niestety, żadna z 7 pozostałych prac uwzględnionych w zestawieniu nie została wylicytowana za kwotę powyżej 1 mln złotych. Wartość dwóch dzieł była zbliżona do pół miliona. „Martwa natura z jabłkami” Tamary Łempickiej została sprzedana za 680 000 zł, natomiast „Spacer w chmurach ze Smugą – pożegnanie” Teresy Pągowskiej osiągnął cenę 460 tys. złotych. Lista artystek, których prace zostały wylicytowane za najwyższe kwoty w 2021 r. na aukcjach organizowanych przez Desa Unicum:Magdalena Abakanowicz, Tłum III (50 figur), 1989 r. Mela Muter (1876-1967), Gitarzysta, lata 30. XX w. Ewa Juszkiewicz (ur. 1984 r.), Dziewczyny do wzięcia, 2010 r. Tamara Łempicka (1895-1980), Martwa natura z jabłkami, około 1946 r. Teresa Pągowska (1926-2007), Spacer w chmurach ze Smugą - pożegnanie, 1959/1968 r. Izabella Gustowska (ur. 1948 r.), Ona I - Kobieta I, 1977 r. Olga Boznańska (1865-1940), Portet mężczyzny, około 1901 r. Teresa Tyszkiewicz (ur. 1953 r.), Épingles blanc", 1986 r. Paulina Ołowska (ur. 1976 r.), Capri Boy for Usher We Done There (after Hamilton Macallum, 2008 r. Zofia Stryjeńska (1891- 1976), Góralka z dzbanemPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
  1. Аቧуςυцሶ ωֆըፊուδе
  2. Псըцопсխታ вևከቾδօηιց

Upadek kusi. Katalog Ewy Juszkiewicz „Upadek kusi", wydany z okazji premierowej wystawy laureatki Grand Prix Biennale Malarstwa „Bielska Jesień 2013". Albumowe wydawnictwo w twardej oprawie liczy 116 stron, zawiera teksty krytyczne Agnieszki Rayzacher („Upadek kusi") i Natalii Sielewicz („Ewa. Juszkiewicz.

Patrząc na portrety niektórych kobiet, najczęściej nie możemy dowiedzieć się prawie niczego na ich temat. Ukazane są w jednakowej pozie, wystylizowane na kruche, niezaradne i wycofane. Moje obrazy są też eksperymentalną próbą odpowiedzi na pytanie, jak postrzegamy wizerunek pozbawiony twarzy. Uprawiasz feministyczne appropriation art. Rewidujesz klasykę malarstwa, sięgając po obrazy przedstawiające kobiece portrety, które zostały namalowane przez mężczyzn. Tak, zajmuję się portretem kobiecym, analizuję i badam sposoby przedstawiania kobiecych wizerunków w malarstwie na przestrzeni wieków. Interesują mnie schematy w prezentowaniu kobiecego wizerunku, przekraczanie norm estetycznych i kanonów obrazowania. Jednak nie zawsze tak jest, że interpretuję obrazy namalowane tylko przez mężczyzn, często zajmuję się też tymi, których autorkami są kobiety. Interpretowałam obrazy Louise Élisabeth Vigée Le Brun, Artemisii Gentileschi, Sofonisby Anguissoli czy Judith Leyster. Początkiem tego projektu był cykl rysunków, który powstał na podstawie autoportretów malarek znanych z historii sztuki. Najczęściej sięgam po obrazy, na których kobiety ukazane są w sposób schematyczny, według męskiego wyobrażenia piękna, często uprzedmiotawiającego modelki. Kiedy robię research do swojej pracy, odkrywam wciąż niezwykłą dla mnie rzecz, te nielicznie istniejące w przeszłości malarki przejęły dominującą konwencję przechwytując męskie spojrzenie. Kobiety na obrazach malarek przedstawione są dokładnie w taki sam sposób jak u mężczyzn, jak gdyby męski sposób patrzenia był neutralny i powszechnie obowiązujący. Być może musiały dopasować się do obowiązującego kanonu, żeby w ogóle zaistnieć. Ewa Juszkiewicz, bez tytułu, 2013 Ewa Juszkiewicz, bez tytułu, 2013 Czy sięgając do przeszłości szukasz swojej pramatki, żeby usprawiedliwić swoją obecność jako kobiety malarki? Jest kilka powodów, dla których sięgam do przeszłości i wybieram obrazy z klasyki malarstwa. Jako malarka czuję potrzebę odniesienia się do historii malarstwa, podjęcia dyskusji z tradycją. Ważnym aspektem jest sam proces powstawania obrazu. Maluję na podstawie reprodukcji, z jednej strony dekonstruuję ją, a z drugiej wiernie podążam za pociągnięciami pędzla autora pierwowzoru. Dla mnie jest to próba poznania, poszukiwanie pokrewieństwa. To zawsze są działania przede wszystkim intuicyjne, w celu nawiązania ponadczasowego dialogu malarki z malarzem, próba poznania i dzielenie wspólnego doświadczenia. Inspirujące są dla mnie słowa Waltera Benjamina, będące definicją śladu historii: „Ślad jest przejawem bliskości, bez względu na to, jak daleko rzecz, która go pozostawiła, może być”. W moim procesie malowania liczy się dialog, niektóre elementy obrazu powielam, inne poddaję przetworzeniu czy destrukcji. Na podstawie tego co jest, buduję nową warstwę znaczeniową, szukam alternatywnych rozwiązań. Ten dialog ożywia malarstwo, które dzisiaj może wydawać się medium przestarzałym. Moje prace to też jest w pewnym sensie próba zbadania, gdzie i czy w ogóle istnieje granica pomiędzy żywym, „prawdziwym” malarstwem, a jedynie imitacją bądź duplikatem. Przyznajesz się, że inspirują cię takie nazwiska jak Iris Van Herpen, Bernhard Willhelm, Sandra Backlund. Jakie znaczenie dla twojego malarstwa ma moda? Obecnie wielu projektantów mody i performerów eksperymentuje z formą ludzkiego ciała. Zajmują się transformacją, przeobrażeniami figury ludzkiej lub samej twarzy. Niejednokrotnie posługują się różnego rodzaju mutacjami, traktując postać ludzką w sposób rzeźbiarski. Pomijają aspekt estetyczny na rzecz zaburzenia i dezorganizacji formy. Liczy się wyrażenie emocji czy stanu ludzkiej kondycji, a reakcja odbiorcy na te działania jest kluczowa. To są przewodnie kwestie mojej pracy, w istotny sposób kształtujące jej ostateczną formę. Absorbuje mnie tworzenie hybryd przekraczających normy kanonicznego piękna, przełamywanie klasycznych rozwiązań. To właśnie robię w malarstwie, przełamuję klasyczne przedstawienia elementami niepasującymi czy nawet niestosownymi. U źródła tego działania leży pytanie o piękno, pytanie również klasyczne w swojej istocie, bo przecież pojawiało się już w antyku. Wciąż jednak niezmiernie aktualne, niestety nadal niebezpiecznie nachyla się w kierunku kobiecości, generując przy tym szereg dyktatorskich kryteriów urody. Dla mnie to pytanie odnosi się również do granicy tego, co normalne, a co postrzegane jako już nienormalne, freakowe. Do własnego poszukiwania jakiegoś alternatywnego piękna. Twoja sztuka jest bardzo aktualna i dziewczyńska. Czy wiesz, że popularna popowa idolka Lady Gaga robi coś podobnego na polu muzyki rozrywkowej, kreując swój wizerunek sceniczny pod hasłem Monster Girl, a do swoich fanów zwracając się little monsters? Nie jestem ekspertką, jeżeli chodzi o Lady Gagę, ale wiem, że ona chce burzyć status quo. Zauważyłam, że w swoich tekstach i w stylizacjach wspiera i jednoczy osoby, które czują się inne, społecznie nieakceptowalne, dziwne. I prawdopodobnie to jest w niej najcenniejsze. W swoich wcześniejszych pracach zajmowałam się właśnie takimi wizerunkami, odmiennymi, odbiegającymi od popularnych kanonów piękna, na co dzień piętnowanymi społecznie. Podobnie jak Lady Gagę fascynuje mnie proces przebierania się i udawania kogoś innego. Ewa Juszkiewicz Portret damy 2013 Ewa Juszkiewicz Autoportret przed sztalugą 2013 W swoim dorobku masz też doświadczenie kuratorskie. Jest pewna analogia między twoim malarstwem a pracą kuratorską. Jedno i drugie polega na pracy na gotowych elementach. Na pewno bardzo dużo się wtedy nauczyłam. Wspólnie z Pauliną Ołowską w 2011 roku zorganizowałyśmy wystawę Brudna woda w sopockim PGS-ie, a później Piękna pogoda w Fundacji Galerii Foksal. W wystawie wzięły udział Agnieszka Brzeżańska, Bonnie Camplin, Katarzyna Marszewski, Michele Di Menna, Magdalena Moskwa, Zofia Nierodzińska i Paulina Ołowska. Byłam w tamtym okresie pod dużym wrażeniem sztuki Magdy Moskwy. W Łodzi miałam okazję odwiedzić ją w pracowni. To było bardzo ważne dla mojego osobistego doświadczenia. Brudna woda i Piękna pogoda były niejako erratą do książki Kuby Banasiaka Zmęczeni rzeczywistością. Powiedziałabym raczej, że książka Jakuba Banasiaka była jedną z inspiracji. Tamten okres charakteryzował się zauważalnym powrotem tendencji surrealistycznych w młodym polskim malarstwie. Po lekturze Zmęczonych rzeczywistością pomyślałam o artystkach, które w swojej twórczości też nawiązują do nurtu surrealistycznego, w nieoczywisty sposób odchodzą od realizmu do osobliwych wyobrażeń, imaginacji. W książce Banasiaka nie było żadnej artystki. Stąd pomysł o zorganizowaniu takiej wystawy, która byłaby ich spotkaniem. Miejscem, gdzie przeplatają się surrealistyczne inklinacje, nastrój mętnego snu, swobodna ekspresja, ukryte nieprzeniknione emocje. Modelki na twoich obrazach w miejscu łagodnej twarzy ze smutnym spojrzeniem mają wielkiego grzyba, efektownie upiętą tkaninę lub pukle włosów. Historie kobiet, które chciały być malarkami, czy po prostu twórczymi, niekonwencjonalnymi bohaterkami swojego życia – jak Budyka, Sylvia Plath, Joanna d’Arc – pokazują nam fatalne zakończenia, często samobójstwa. W najlepszym wypadku zostawały zepchnięte przez społeczeństwo w samotność z etykietką dziwaczki. Postrzegane były jako wynaturzenia rodem z gabinetu osobliwości. Próbując być samodzielnymi i odważnymi równie dobrze mogły mieć zamiast głowy wielkiego grzyba. Tak, były traktowane jak freaki, histeryczki, nieakceptowane i potępiane. Z historii wiemy, że w wielu sytuacjach bycie kobietą było egzystencjalnym wyzwaniem. Pojawiające się w miejscu głowy fragmenty garderoby, elementy świata flory czy mykobiota są absurdalne, ale może wyrażają więcej, niż pokazywała sama twarz. Przecież patrząc na portrety niektórych kobiet, najczęściej nie możemy dowiedzieć się prawie niczego na ich temat. Ukazane są w jednakowej pozie, wystylizowane na kruche, niezaradne i wycofane. Moje obrazy są też eksperymentalną próbą odpowiedzi na pytanie, jak postrzegamy wizerunek pozbawiony twarzy. Temat jest niestety aktualny, nawet dzisiaj, prawdopodobnie wiele mądrych dziewczyn nie wybrałoby samodzielnej drogi, jeżeli ceną za nią byłaby samotność. Tak zdarza się i dziś. Może brzmi to jak wyświechtany komunał, ale samodzielna droga bywa trudna, często wiąże się z brakiem akceptacji i zrozumienia. View 54 by Ewa Juszkiewicz sold at INTERSECT: Online Auction on Online Auction 21 - 28 September 2022 . Learn more about the piece and artist, and its final selling price.
Możecie się zapytać: „Co robi na "naszym radarze" artystka, która właśnie otrzymała główną nagrodę na Bielskiej Jesieni? Czy to nie trochę za późno?”. Otóż Ewa Juszkiewicz „na naszym radarze” była już od dłuższego czasu, właściwie od 2011 roku, kiedy to wspólnie z Pauliną Ołowską przygotowały wystawę „Brudna woda” w sopockim PGS, która następnie przywędrowała do Warszawy i trochę zmieniona, pod nowym tytułem „Piękna pogoda” została pokazana w Fundacji Galerii Foksal. Ale tak naprawdę trafił do nas najnowszy projekt Ewy, który realizuje ona od ubiegłego roku. W tym projekcie Ewa, bazując na znanych powszechnie i nieznanych portretach kobiet, tworzy ich zupełnie nowe interpretacje. Obcując z tymi portretami od początku widać, że mimo że zostały namalowane w „dawny sposób” (część powie „zostały przekopiowane”), to coś z nimi jest nie tak. W miejscu twarzy wyrasta bukiet letnich kwiatów, pojawia się maska, narośl przypominająca zdegradowaną przez wodę i sól muszlę ślimaka czy też pukiel włosów. Kobiety z portretów Ewy nie mają twarzy, albo inaczej, tę twarz przed nami chowają. Czy bez twarzy dalej są dla nas piękne i pociągające? Czy bez twarzy możemy opowiedzieć o nich historię? Dlaczego o większości kobiet z historii nie wiemy nic, a o ich mężach, ojcach, kochankach i wujkach, wiemy dużo, dużo więcej? Co z nich zostało, oprócz pięknej twarzy? Wokół tych pytań Ewa Juszkiewicz buduje swoją opowieść w tym projekcie. A my niekoniecznie musimy się z nimi zmierzać. Możemy po prostu zachwycić się (bądź nie) pięknie namalowanymi obrazami. Będzie ku temu okazja, bo Ewa pokaże je na swojej pierwszej indywidualnej wystawie w Warszawie – „Pukle” w galerii lokal_30, która od niedawna reprezentuje artystkę. Już w najbliższy piątek 29 listopada będziecie się mogli przekonać, czy nasz wybór umieszczenia Ewy Juszkiewicz „Na naszym radarze” jest uzasadniony, czy nie. Na zdjęciach obrazy i rysunki Ewy Juszkiewicz („Portret damy”, „Autoportret przed sztalugą”, „Gdzie woda czysta i trawa zielona” oraz „Pukle” ) dzięki uprzejmości artystki i galerii lokal_30.
\n\n \n \n ewa juszkiewicz obraz cena
Nota biograficzna: Kinga Nowak – ur. 1977 w Krakowie. Absolwentka Wydziału Malarstwa ASP w Krakowie, dyplom z wyróżnieniem w pracowni prof. Jacka Waltosia w 2001. W latach 2000/2001 – studia w Ecole Nationale Superieure des Beaux-Arts w Paryżu.

Ewa Juszkiewicz (ur. 1984) Absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, doktorantka Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Jedna z najpopularniejszych malarek młodego pokolenia. W swoich pracach często nawiązuje do dzieł starych mistrzów, nadając im surrealizujący bada przemiany kanonu piękna, przekształcając ikoniczne portrety kobiece; brzydota i rozkład sąsiadują w jej obrazach z bogactwem tkanin i klejnotów, odmalowywanych zgodnie z regułami klasycznego warsztatu jest laureatką „Kompasu Młodej Sztuki” za rok 2014, zdobywczynią Grand Prix 41. Biennale Malarstwa „Bielska Jesień” oraz jedną z piątki polskich artystów włączonych na listę „100 Painters of Tomorrow”. Uczestniczyła także w licznych targach sztuki, Viennafair w Wiedniu, Artissima w Turynie czy Arco w Madrycie, jak również w wielu wystawach zbiorowych i indywidualnych, w tym w kluczowej prezentacji „Co widać. Polska sztuka dzisiaj” w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w prace znajdują się w kolekcjach prywatnych w Polsce, Niemczech, Stanach Zjednoczonych i we Włoszech.

Malarstwo, obrazy - Najwięcej ofert w jednym miejscu. Radość zakupów i 100% bezpieczeństwa dla każdej transakcji. Kup Teraz! Dochód ze sprzedaży dzieła – pozyskanego dzięki hojności anonimowego darczyńcy – zasili fundusze przeznaczone na działania statutowe Muzeum POLIN w Warszawie. Nazwisko polskiej artystki znalazło się na tym prestiżowym wydarzeniu obok takich sław jak Jeff Koons, Banksy czy Helmut Newton. Praca Juszkiewicz pojawiła się na aukcji dzięki współpracy American Friends of POLIN Museum i Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny w Polsce oraz wsparciu domu aukcyjnego Christie’s i kancelarii Weil Gotshal & Manges z Nowego Jorku. Ewa Juszkiewicz (rocznik 1984) jest absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, studia kontynuowała w Krakowie, uzyskując doktorat krakowskiej ASP. Jej oryginalne malarstwo charakteryzuje perfekcyjny warsztat i dialog ze sztuką dawną. Interesuje ją temat kobiecości ukazywanej w sztuce na przestrzeni wieków. W swoich pracach często czerpie inspiracje z kobiecych portretów minionych epok, zmieniając kluczowy element na obrazie – twarz. W ten sposób reinterpretowała obrazy takich artystów jak Élisabeth Vigée-Lebrun, Józef Simmler, Alexander Roslin, Franz Xaver Winterhalter czy Joseph Wright. Podejmuje dialog z tradycją, wpisuje w nią nowe współczesne treści. Podobnie przeobraziła „Portrait of a Lady” z 1807 roku według francuskiego malarza Leopolda Boilly. Artystka jest laureatką nagrody Grand Prix na Biennale Malarstwa Bielska Jesień i nagrody specjalnej konkursu Artystyczna Podróż Hestii. Współpracuje z renomowanymi galeriami na świecie, z „The Gagosian” i jest doceniona przez największe domy aukcyjne. Dotychczas najdrożej sprzedaną pracą artystki był obraz „Girl in Blue” („Dziewczyna w błękicie”), sprzedany w ubiegłym roku na aukcji Phillips w Nowym za 730 tysięcy dolarów (3 miliony złotych). Obecny rekord w Christie’s przebił go więc dwukrotnie. Obraz Ewy Juszkiewicz na torebce Louis Vuitton W ramach tegorocznej współpracy marki Louis Vuitton z artystami swój projekt zrealizowała ceniona polska… Już 25 listopada największy dom aukcyjny w Polsce, DESA Unicum, po raz kolejny powraca z jedną z najbardziej oczekiwanych ofert sztuki współczesnej w ramach aukcji „Sztuka Współczesna. Nowe Pokolenie po 1989”. Podczas aukcji zaprezentowanych zostanie niemal 60 prac artystów nowego pokolenia po 1989 roku, którzy szturmem zdobywają rynek sztuki w Polsce i za granicą. Szanse na rekord cenowy ma wczesny obraz Ewy Juszkiewicz „Dziewczyny do wzięcia”. Obrazy artystki biją rekordy na licytacjach czołowych domów aukcyjnych świata. 17 listopada nowojorski Phillips sprzedał portret „Girl in blue” za równowartość ponad 3 mln zł, co sześciokrotnie przekroczyło najwyższą estymację cenową. Na aukcji DESA Unicum wystawione zostaną również cenione przez koneserów i kolekcjonerów sztuki współczesnej prace Rafała Bujnowskiego, Radka Szlagi, Marcina Maciejowskiego, Piotra Janasa, Antoniego Starowieyskiego, Martyny Czech oraz Agaty Kus. Aukcji towarzyszyć będzie wystawa, na której można obejrzeć licytowane prace. Rok 2021 należy do Ewy Juszkiewicz O jej zyskujących na wartości pracach coraz głośniej jest na rynku sztuki. Polska malarka, jako jedna ze 130 artystów z całego świata, zaproszona została do udziału w zbiorowej wystawie "Archibald Face to Face" w Centre Pompidou Metz we Francji. Przełomowym momentem dla międzynarodowej kariery Juszkiewicz była ubiegłoroczna indywidualna wystawa w prestiżowej amerykańskiej Galerii Gagosian. Wcześniej znalazła się w gronie najbardziej obiecujących młodych malarzy świata, przedstawionych w książce "100 Painters of Tomorrow", autorstwa cenionego w świecie sztuki Kurta Beersa. Mistrzyni portretu zauw

2009 Prezentacje Młodych, Ewa Juszkiewicz, malarstwo, rysunek, Galeria Sfinks, Sopot. wybrane wystawy zbiorowe: 2010 – „Spotkanie”, Cellar Gallery, Kraków 2010 – CuidArt, exposicion Becados GrandTour 2009, Denia, Hiszpania 2010 – Grand Tour DKV Eksposicion, Espai Cultural Biblioteca La Petxina, Walencja, Hiszpania 2010 – 23.

Surrealistyczny barok - tak jury 41. Biennale Malarstwa "Bielska jesień 2013", organizowanego przez Galerię Bielską BWA, określiło tendencję dominującą wśród laureatów konkursu. Dwie pierwsze nagrody powędrowały do artystek z Trójmiasta. Prestiżowy konkurs malarstwa biennale "Bielska jesień", który jest organizowany od 1962 roku, należał w tym roku do artystek z Gdańska. Zwyciężyła go Ewa Juszkiewicz, nagrodzona Grand Prix wysokości 25 tys. zł za dwa stylizowane portrety: "Girl in Blue" oraz "Bez tytułu / według Rogiera van der Weydena". - Ewa Juszkiewicz maluje monumentalne postaci, które jakby pochodzą z muzealnych zbiorów, ale głowy portretowanych na nas nie patrzą. Nie mają oczu, a w ich miejsce pojawia się monstrualny grzyb lub starannie upięta draperia. Styk tych dwóch kontrastowych światów: figury i "głowy / nie głowy" powoduje stworzenie galerii postaci według własnych reguł. Jest w nich coś niezwykle intrygującego i majestatycznego. Powrót do źródeł z dość zaskakującym efektem wizualnym i malarskim jednocześnie - określa Anna Nawrot, zasiadająca w jury mówi sama artystka, w najnowszych obrazach bazuje na znanych z tradycji malarskiej dziełach portretowych i dokonuje ich reinterpretacji. - Przetwarzając już istniejące obrazy, generuję nowe wizerunki i sytuacje. Chcę je opisać własnym językiem. Zależy mi na zbudowaniu dalszych dróg interpretacji, dodaniu kolejnej warstwy znaczeniowej - tłumaczy laureatka Grand miejsce przypadło również artystce z Gdańska, Ewie Skaper, której obrazy mogliśmy ostatnio zobaczyć na warszawskiej wystawie "Sekrety wyobraźni". Otrzymała nagrodę Marszałka Województwa Śląskiego wysokości 20 tys. zł za zestaw prac: "Gloria w Fabryce Misiów" i "Gloria nie boi się krwi". - Nagrody nie spodziewałam się zupełnie, bo tworzę raczej w niszowym kierunku. Obrazy, na które stawiałam, nie przeszły w większości do drugiego etapu konkursu. Jurorzy mieli trudny wybór, zgłoszono ponad trzy tysiące obrazów. Moim faworytem był laureat trzeciej nagrody, Konrad Maciejewicz - komentuje Ewa Skaper. O swoim malarstwie mówi, że to szukanie osobistej niezależności. Fascynacja realnością przedmiotu, jego ulotnym pięknem i abstrakcyjnym potencjałem. - Miniona bezpowrotnie codzienność, która emanuje z artefaktów czy przypadkowego kadru dawnej fotografii, przełożona na język malarski staje się odrębną rzeczywistością, w pewnym sensie fotografią niemożliwą, łączącą dosłowność z umownością, gdzie nieprawda staje się prawdą - tłumaczy artystka. Ewa Skaper zajmuje się malarstwem w tradycyjnych technikach i asamblażem .- Kolekcjonuję stare przedmioty, celuloidowe lalki i figurki, zabawki, fragmenty gier i druków czy rzeczy o zatartej już użyteczności, które występują jako bohaterowie malarstwa oraz stają się uczestnikami obiektów "nie pokoi" i asamblaże - mówi autorka prac, których bohaterami jest tajemnicza Gloria. Kim jest Gloria?Cykl sześciu obrazów z Glorią w roli głównej powstał w 2011 roku. Dlaczego Gloria ? - To lalka, ulubiona w mojej kolekcji "celuloidów". Gloria jest żywą istotą, ma swoją biografię, ojczyznę, przyszłość i przeszłość: jest świadkiem czasu, który nie był nam dany. Gloria jest tym, co naiwne, dziecięce, miłe i łagodne, ale też jest tym, co egzystencjalne, nieodwracalne, cyniczne. To człowiek zmieniony w przedmiot, przedmiot zmieniony w człowieka. Celowo używam estetycznej symulacji i świadomie wykorzystuję atrybuty kiczu, by wprowadzić niepokój, zburzyć porządek pozornie poprawnego obrazu, odsłonić absurd i groteskę - tłumaczy Ewa Skaper. Ostatnio w konkursach artystycznych często nagradzane były instalacje czy prace video. Laureaci poprzednich edycji Bielskiej jesieni bardziej opierali swoje prace na koncepcie, niż na rzetelnym warsztacie artystycznym. Jednak od niedawna możemy zaobserwować coraz większe zainteresowanie tradycyjnym malarstwem, co zdaje się świadczyć na korzyść artystów posługującym się tym medium. - Malarstwo jest tą dziedziną sztuki, która wciąż wymyka się ostatecznemu zdefiniowaniu. Udoskonalane przez wieki, korzystające z odkryć i dokonań poprzednich pokoleń, wciąż na nowo zrywa z tradycją, szuka nowych ścieżek, nowych sposobów obrazowania, przekracza własne granice. Ale też wciąż zatacza kręgi i wraca do dawno już porzuconych tropów - powiedziała Agata Smalcerz, dyrektor Galerii Bielskiej BWA, członek jury konkursu. Co o artystkach mają do powiedzenia eksperci z rodzimego, trójmiejskiego rynku sztuki? - Ewa Skaper, podobnie jak Ewa Juszkiewicz, są absolwentkami gdańskiej uczelni plastycznej. Twórczość obu cechuje szczególnie indywidualny i odrębny rys oraz perfekcyjne podejście do warsztatu malarskiego. Ich fascynacja arcydziełami mistrzów, dawnymi technikami i przetransponowanie języka dawnego malarstwa na współczesne kody kulturowe znajduje zatem wielu wielbicieli, tak w naszym kraju, jak i za granicą - komentuje Anna Dylicka z Sopockiego Domu takie wyróżnienie, jak nagroda w konkursie malarstwa, może mieć wpływ na ceny obrazów? - Nagrody i wyróżnienia są zawsze znakiem uznania i docenienia. Te szczególnie prestiżowe, powiązane z patronatem ministerialnym, lokalnym bądź akademickim muszą zatem przełożyć się na większe zainteresowanie pracami danego twórcy. Są dla odbiorców wyznacznikiem tego uznania - mówi Dylicka. Obrazy Ewy Skaper można kupić w gdańskich galeriach: Triada, Glaza i Da Vinci w cenach od 12 tys. zł. Anna Dylicka zauważa, że ich ceny na przestrzeni lat systematycznie wzrastają. Prac Ewy Juszkiewicz nie dostaniemy w Trójmieście. Artystka współpracuje z warszawską galerią lokal_30.
Ewa Juszkiewicz Juszkiewicz transforms her striking surrealist 2021 oil painting, Ginger Locks , reminiscent of a 19th century portrait, into an inspiring Artycapucines bag. A delicate string of pearls adorns the side like a necklace, while a leather envelope hidden inside alludes to secret love letters of the past.
Skip to content Portrait of a Lady (After Louis Leopold Boilly) polskiej malarki Ewy Juszkiewicz został sprzedany na aukcji w Nowym Jorku. To wydarzenie promujące polską sztukę współczesną odbywa się w ramach jednej z najbardziej prestiżowych aukcji organizowanych przez dom aukcyjny Christie’s. Obraz został sprzedany za 1,56 mln $! Obraz Juszkiewicz pojawił się na aukcji dzięki współpracy American Friends of POLIN Museum i Stowarzyszenia Żydowski Instytut Historyczny w Polsce oraz przy wsparciu domu aukcyjnego Christie’s i kancelarii Weil Gotshal & Manges z Nowego Jorku. Aukcja inauguruje kooperację pomiędzy instytucjami wspierającymi działalność Muzeum POLIN – instytucji kultury promującej ideę otwartości i dialogu ze wszystkimi, którzy chcą lepiej poznać historię i współczesną kulturę żydowską, wyciągnąć z nich wnioski na przyszłość i, mierząc się ze stereotypami, stawić czoła współczesnym zagrożeniom. Wśród tych wyjątkowych prac znalazł się obraz polskiej artystki Ewy Juszkiewicz (ur. 1984). Malarka w charakterystyczny dla siebie sposób operuje kobiecym wizerunkiem zapożyczonym z klasycznych przedstawień malarskich. Artystka bada kanony obrazowania na przestrzeni wieków, a w swojej twórczości przekracza przyjęte normy estetyki. Ewa Juszkiewicz – artystka ur. 1984 r. W pracy Portrait of a Lady (After Louis Leopold Boilly) przeobraża postać portretowanej kobiety, pozbawiając ją twarzy. W ten destrukcyjny sposób przygląda się schematom przedstawiania kobiecego piękna, reprezentacji płci i klasy społecznej. Podejmuje dialog z tradycją, tworząc zaburzone malarskie duplikaty z przeszłości pełne nowych współczesnych znaczeń. Portrait of a Lady (After Louis Leopold Boilly), Ewa Juszkiewicz, 2019r., fot. mat. prasowe Szczegóły: Portrait of a Lady (After Louis Leopold Boilly), 2019Ewa Juszkiewicz . Olej na płótnieestymacja: 200-300 tys $Cena sprzedaży: 1,56 mln $Aukcja Christie’s 10 maja 2022 ze sprzedaży dzieła zasili fundusze Muzeum POLIN, nabywca chce pozostać anonimowy Źródła: materiały prasowe, Christie’s Podobne teksty Find out more about the 2020 exhibition Ewa Juszkiewicz: In vain her feet in sparkling laces glow at Gagosian Park & 75, New York. Installation views, works, editorial content, press, and more.

Raport przygotowany przez pokazuje, że polski rynek sztuki świetnie obronił się przed pandemią. Postanowiłem porozmawiać z na ten temat z Ewą Mierzejewską, organizatorką Targów Sztuki Dostępnej, która należy do najbardziej znanych ekspertek w tej branży. Czy pandemia wpłynęła na rynek sztuki? Ewa Mierzejewska: Polski rynek sztuki świetnie obronił się przed pandemią. Dla wielu osób to może być dość zaskakująca wiadomość, ale liczby mówią same za siebie. Wystarczy zajrzeć do wydanego niedawno Raportu który jest jedynym tak kompleksowym opracowaniem tematu. Ten rok znowu był rekordowy. Sprzedano jeszcze więcej dzieł sztuki niż zazwyczaj, na aukcjach padały kolejne rekordy cenowe. To kontynuacja tendencji, która trwa już od pewnego czasu. Coraz więcej osób jest zainteresowanych zakupami dzieł sztuki. Skąd ten wzrost? Czy sztuka jest traktowana jako alternatywna forma inwestycji na niepewne czasy? Na pewno jest kilka przyczyn. Po pierwsze, jako społeczeństwo dojrzeliśmy do tego, żeby zacząć interesować się sztuką. Odczuwamy większą niż dotychczas potrzebę otaczania się pięknem na co dzień. Pragniemy posiadać coś wyjątkowego, czego nie mają inni. Po drugie, z powodu pandemii mamy więcej czasu na udział w aukcjach czy internetowych targach sztuki. Niektórzy z nas mają też więcej pieniędzy na tego typu wydatki, bo oszczędzają przecież na egzotycznych podróżach czy wyjściach do drogich restauracjach. Osoby o najbardziej zasobnych portfelach traktują sztukę głównie jako sposób lokowania kapitału. I słusznie, bo inwestycje w tej branży bywają bardzo opłacalne. Jacek Malczewski, Artysta i chimera, 1906, na aukcji w Agra Artcena obraz sprzedano za 3 658 000 zł (cena z opłatą aukcyjną) Foto: Jakie rodzaje sztuki cieszą się teraz największym zainteresowaniem? To znowu powołam się na Raport Według jego autorów popyt na dzieła sztuki rozkłada się dość równomiernie w dwóch głównych segmentach rynku, czyli w sztuce dawnej i współczesnej. W pierwszej prym wiodą Matejko, Siemiradzki, Brandt, Malczewski, Michałowski. Czyli najwięksi mistrzowie polskiego malarstwa, których dzieła reprezentują wysoką klasę artystyczną i są gwarancją dobrej inwestycji. Wielu kolekcjonerów nadal ma na nie ogromny apetyt, o czym świadczy choćby rekordowa cena portretu Karola Gilewskiego pędzla Jana Matejki - na początku czerwca został wylicytowany w Polswiss Art za prawie siedem milionów złotych. Henryk Stażewski, Relief nr 31,wylicytowanyw Desa Unicum za 885 000 zł (cena z opłatą aukcyjną) Foto: Jednocześnie świetnie sprzedają się klasycy współczesności: Abakanowicz, Stażewski, Nowosielski, Kantor, Fangor, czy zmarły niedawno Stanisław Fijałkowski. Wielką popularnością nadal cieszą się dzieła artystów debiutujących po 1989 roku, takich jak Agata Bogacka, Piotr Uklański czy Wilhelm Sasnal. Po sukcesie książki Magdaleny Grzebałkowskiej i filmu „Ostatnia rodzina” wciąż rośnie zainteresowanie pracami Zdzisława Beksińskiego. Pod koniec listopada ktoś kupił jego obraz w Sopockim Domu Aukcyjnym za ponad siedemset tysięcy złotych. Czy na rodzimym rynku doszło ostatnio do jakichś wyjątkowych transakcji? Na początku grudnia padł rekord wszech czasów: obraz Wojciecha Fangora został sprzedany w domu aukcyjnym Desa Unicum za ponad 7,3 miliona złotych. To najdrożej sprzedany obraz w historii polskiego rynku aukcyjnego i najdrożej sprzedany obraz tego artysty. Grudzień tradycyjnie jest miesiącem najlepszych aukcji, do końca roku na pewno wydarzy się jeszcze coś ciekawego. Piotr Czajkowski, Delacroix z cyklu Metro, 2019, sprzedany w Sopockim Domu Aukcyjnym za 18 880 zł Foto: Mówi Pani o bardzo dużych kwotach. Czy w 2020 roku widać było też wzrost zainteresowania dziełami sztuki, które kosztują 1-5 tys. zł i mogą trafić nie tylko do ludzi o najbardziej zasobnych portfelach? Polacy coraz chętniej kupują oryginalne dzieła sztuki. To jest ogólny trend, który dotyczy nie tylko zamożnych kolekcjonerów. Z analiz specjalistów wynika, że rynek sztuki rośnie we wszystkich przedziałach cenowych. Czasem nie stać kogoś na duży obraz olejny albo na monumentalną rzeźbę, ale na niewielki rysunek, linoryt lub fotografię – już tak. A to zawsze lepsze niż masowo drukowana reprodukcja ze sklepu meblowego. Stąd na przykład rosnąca popularność Targów Sztuki Dostępnej, na których dobra jakość artystyczna idzie w parze z niską ceną. Co z młodą sztuką, którą także się Pani zajmuje? Czy na horyzoncie pojawiły się nowe trendy albo nazwiska? W branży posługujemy się bardziej pojemnym terminem: „sztuka młoda i aktualna”. Nowe, modne nazwiska to Karolina Jabłońska, Karol Palczak, Agata Kus, Agata Słowak. Wśród artystów o już ugruntowanej pozycji najbardziej „gorącymi” nazwiskami są Piotr Czajkowski oraz Stanisław Baj. Ostatnio ceny obrazów tych dwóch artystów rosną w zawrotnym tempie. Na pewno warto odnotować fakt, że młoda artystka Ewa Juszkiewicz zaczęła być reprezentowana przez globalną Gagosian Gallery, jedną z najważniejszych galerii świata. karolina Jabłońska, Autoportret z lwem, 140 x 185 cm, 2013, olej na płótnie, Desa Unicum Foto: Jak w tym roku będą wyglądały Targi Sztuki Dostępnej? Wiosną z powodu pandemii przenieśliśmy wydarzenie do internetu. Pomysł się sprawdził, znowu sprzedanych zostało kilkaset obiektów artystycznych. Mimo to kolejne Targi chcemy zorganizować już w tradycyjnej formule. Planujemy je na wczesną wiosnę. Mamy już zarezerwowaną przestrzeń, dopięte szczegóły techniczne, ale na razie nie zdradzę daty i miejsca, bo nie chcę zapeszać. Na czyje prace warto tam zwracać szczególną uwagę? Jeszcze jest zbyt wcześnie, aby odpowiedzieć na to pytanie. Natomiast zachęcam do tego, aby kupować dzieła, które rzeczywiście nam się podobają. Będziemy przecież mieć je u siebie w domu, patrzeć na nie codziennie. Trendy, nazwiska, analizy rynkowe - tak, to wszystko jest ważne, ale sztuka powinna przede wszystkim wzbudzać w nas dobre emocje. Trzymajmy się własnych upodobań. Raport Foto:

Od 18 stycznia w Galerii Kameralnej w Słupsku można oglądać wystawę prac Ewy Juszkiewicz pt. O czym się nie mówi. Organizatorem ekspozycji jest Bałtycka Galeria Sztuki Współczesnej. Wernisaż wystawy Ewy Juszkiewicz w Galerii Kameralnej w Słupsku, 18 stycznia 2013 r. (źródło: materiały prasowe organizatora)
Ewa Juszkiewicz urodziła się w 1984 roku. Edukację artystyczną rozpoczęła w 2004 roku na Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, gdzie w 2009 roku obroniła dyplom z malarstwa. W 2010 roku rozpoczęła studia doktoranckie na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Wchodzi w skład kolektywu AAA Tanie Wizualki. Maluje przede wszystkim portrety kobiece bazujące na dziełach renesansowych, barokowych i klasycystycznych. Artystka zniekształca głowy postaci lub zastępuje je grzybami, tkaninami, maskami plemiennymi, kwiatami lub innymi przedmiotami co nadaje całości niepokojącego charakteru. W 2016 roku znalazła się na 2. miejscu rankingu Rzeczpospolitej Kompas Młodej Sztuki. Jej prace należą do ekspozycji stałych Muzeum Sztuki Współczesnej w Warszawie, Zachęcie Sztuki Współczesnej w Szczecinie, Muzeum Narodowym w Gdańsku oraz Galerii Bielska BWA. Brała udział w wielu wystawach indywidualnych w Polsce a także w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Wielkiej Brytanii, Włoszech, na Litwie i Słowacji. Jeżeli chcą Państwo sprzedać prace tego artysty prosimy o kontakt
Ewa Juszkiewicz to jedno z najgorętszych nazwisk świata sztuki. Polka trafiła do grona największych artystów takich jak Damien Hirst czy Jeff Koons. Jej obrazy są poszukiwane przez kolekcjonerów na całym świecie. Jeden z nich można będzie oglądać i wylicytować w DESA Unicum.

fot. Materiał partnera Już 25 listopada największy dom aukcyjny w Polsce, DESA Unicum, po raz kolejny powraca z jedną z najbardziej oczekiwanych ofert sztuki współczesnej w ramach aukcji „Sztuka Współczesna. Nowe Pokolenie po 1989”. Podczas aukcji zaprezentowanych zostanie niemal 60 prac artystów nowego pokolenia po 1989 roku, którzy szturmem zdobywają rynek sztuki w Polsce i za granicą. Szanse na rekord cenowy ma wczesny obraz Ewy Juszkiewicz „Dziewczyny do wzięcia”. Obrazy artystki biją rekordy na licytacjach czołowych domów aukcyjnych świata. 17 listopada nowojorski Phillips sprzedał portret „Girl in blue” za równowartość ponad 3 mln zł, co sześciokrotnie przekroczyło najwyższą estymację cenową. Na aukcji DESA Unicum wystawione zostaną również cenione przez koneserów i kolekcjonerów sztuki współczesnej prace Rafała Bujnowskiego, Radka Szlagi, Marcina Maciejowskiego, Piotra Janasa, Antoniego Starowieyskiego, Martyny Czech oraz Agaty Kus. Aukcji towarzyszyć będzie wystawa, na której można obejrzeć licytowane prace. Rok 2021 należy do Ewy Juszkiewicz O jej zyskujących na wartości pracach coraz głośniej jest na rynku sztuki. Polska malarka, jako jedna ze 130 artystów z całego świata, zaproszona została do udziału w zbiorowej wystawie "Archibald Face to Face" w Centre Pompidou Metz we Francji. Przełomowym momentem dla międzynarodowej kariery Juszkiewicz była ubiegłoroczna indywidualna wystawa w prestiżowej amerykańskiej Galerii Gagosian. Wcześniej znalazła się w gronie najbardziej obiecujących młodych malarzy świata, przedstawionych w książce "100 Painters of Tomorrow", autorstwa cenionego w świecie sztuki Kurta Beersa. Mistrzyni portretu zauważona została również przez opiniotwórczy „New York Times", a amerykański "Galerie Magazine" zaliczył ją do grona dziewięciu wyjątkowych artystów. Tej jesieni obrazy Ewy Juszkiewicz pojawiły się w ofercie najbardziej znanych domów aukcyjnych świata, bijąc rekordy cenowe 4 października 2021 roku podczas aukcji Sotheby's obraz "Maria (After Johannes Cornelisz Verspronck)" z 2013 roku wylicytowany został za niemal 353 tys. funtów brytyjskich (ok. 2 mln złotych), choć jego estymacja cenowa nie przekraczała 40 tys. funtów. Zaledwie dwa dni później „Grove” z 2014 roku pobił rekord cenowy na aukcji w Christie's. Z szacowanych 25 – 35 tys. poszybował do poziomu tys. funtów brytyjskich (ok. 2,4 mln zł). 17 listopada nowojorski Phillips wylicytował „Girl in blue” z 2013 roku za 730,8 tys. dolarów (ponad 3 mln złotych), przebijając sześć razy górną estymację cenową. Kolejny rekord cenowy może pobić obraz „Dziewczyny do wzięcia” z 2010 roku, wystawiony na aukcję 25 listopada w DESA Unicum. Jego cena estymowana jest na 150 – 250 tys. złotych. W czerwcu tego roku obraz Juszkiewicz z 2013 roku kupiony został w DESA Unicum za ok. 400 tys. złotych, czterokrotnie powyżej dolnej estymacji cenowej. Było to najdrożej sprzedane dzieło artystki na aukcji w Polsce. Tytuł obrazu „Dziewczyny do wzięcia”, nieco przewrotnie, nawiązuje do filmu Janusza Kondratiuka z 1972 roku. Tak, jak pozostałe prace z wczesnego okresu twórczości Juszkiewicz, pokazuje to, co odmienne, dziwaczne, a w efekcie niedające się łatwo kontemplować. Malarka przyznaje, że zawsze interesowały ją kontrasty, sprzeczności oraz zestawienia pozornie niepasujące do siebie. Dzięki nim, jak zaznacza, widzimy więcej i patrzymy głębiej. Na zbliżającej się aukcji „Sztuka współczesna Nowe pokolenie po 1989 roku” nurt feministyczny reprezentować będą również prace Katarzyny Kozyry (zestaw czterech fotografii „Więzy krwi” z 1997), Agaty Kus („Sukienka” z 2010 roku, należąca do cyklu „Pierwsza”) czy Martyny Czech („Ponad to” z 2020 roku). Kolejną atrakcją na aukcji jest obraz cenionego wśród kolekcjonerów Rafała Bujnowskiego z 2008 roku należący do cyklu "Negative painting". Zafascynowany malarstwem jako medium, artysta posłużył się odwróconą kolorystyką. Namalowany pejzaż przedstawiony jest w postaci negatywu. W czerwcu tego roku ponad trzymetrowe dzieło Bujnowskiego „Nokturn" sprzedane zostało w DESA Unicum za 480 tys. złotych, osiągając status najdrożej sprzedanej pracy artysty na świecie. Prezentowany w DESA Unicum obraz "Epigony w nogach śpią" z 2012 roku jest jednym z obiektów, które pojawiły się na wystawie Radka Szlagi „Freedom Club”, odnoszącej się do działalności Theodora Kaczynskiego. Geniusz matematyczny przez prawie 18 lat wysyłał bomby naukowcom i przedstawicielom wielkich korporacji, walcząc w ten sposób z nowoczesną cywilizacją i rozwojem techniki. Swoje paczki podpisywał inicjałami „FC” – skrót od „Freedom Club”. W ofercie aukcji znajdą się również osiągające wysokie ceny obrazy Marcina Maciejowskiego ( „Czysta krew” z 2006 roku), prezentujące wzajemne oddziaływania cielesności i mechaniki prace Piotra Janasa oraz pejzaż Antoniego Starowieyskiego „Po burzy” z 2018 roku. Aukcje „Sztuka Współczesna. Nowe Pokolenie po 1989”, organizowane cyklicznie od 2013 roku, są jednym z najdynamiczniej rozwijających się projektów aukcyjnych DESA Unicum. Prezentujemy na nich twórczość artystów, którzy zaistnieli już w świecie sztuki licznymi wystawami i nagrodami, a ich prace znajdują się w wielu kolekcjach prywatnych, muzealnych i galeryjnych. Wśród pokolenia, które zadebiutowało w latach 90. XX wieku, silną pozycję zajmują polskie artystki: Agata Kus, Martyna Czech, a także osiągająca coraz większe światowe sukcesy Ewa Juszkiewicz. Artystka nie obawia się przekraczania granic estetycznych oraz kwestionowania kanonów piękna. Jej unikatowe portrety poruszają, sprawiając, że zaczynamy patrzeć na świat głębiej i pełniej, wychodząc poza sztywne granice wyznaczane przez społeczne normy i wzorce. Prace malarki zauważone zostały przez kolekcjonerów sztuki na świecie, osiągając rekordowo wysokie ceny. W DESA Unicum będzie to wczesna praca artystki „Dziewczyny do wzięcia”, ukazująca początki jej zyskującej renomę twórczości – powiedziała Agata Szkup, Prezes Zarządu DESA Unicum Aukcji „Sztuka współczesna. Nowe pokolenie po 1989” towarzyszy wystawa w siedzibie DESA Unicum dostępna do 25 listopada w godz. 11-19 (poniedziałek-piątek) i 11-16 (sobota). Wstęp na ekspozycję jest bezpłatny. *** DESA Unicum to lider wśród domów aukcyjnych w Polsce, z udziałami w obrotach wynoszącymi 51,6%[1], którego historia sięga lat 50. XX wieku. W ostatnich 5 latach na aukcjach DESA Unicum wylicytowano dzieła o wartości przekraczającej 700 mln zł. Na koniec 2020 roku z łączną wartością sprzedanych dzieł sztuki w wysokości ok. 33,5 mln EUR (w zakresie malarstwa i rzeźby) DESA Unicum była 8. domem aukcyjnym w Europe[2] i 13. na świecie[3]. W 2020 roku DESA Unicum zorganizowała ok. 150 aukcji (stacjonarnych i online), podczas których wylicytowano obiekty o łącznej wartości ok. 200 mln zł. Wśród nich znalazło się 6 z 10 najdroższych obiektów wylicytowanych w Polsce w 2020 roku, w tym "M22" Wojciecha Fangora (wylicytowany za 7,4 mln zł) czy "Czytająca I" Tamary Łempickiej (4,5 mln zł). Inne rekordowo wylicytowane obiekty w historii Desa Unicum to np. zestaw 50 figur „Tłum III” Magdaleny Abakanowicz (13,2 mln zł), obraz „Macierzyństwo” Stanisława Wyspiańskiego (4,4 mln zł), obraz Jana Matejki "Święty Stanisław karcący Bolesława Śmiałego" (ponad 5,5 mln zł), czy fortepian Steinway & Sons należący do Władysława Szpilmana (1,3 mln zł). Dane na koniec 2020 r., wg. portalu ↑ Źródło: Artnet ↑ Żródło: wszystkie okresy w sztuce poza kategorią „Dawni mistrzowie” (artyści urodzeni przed 1760 r.) ↑

.